To już koniec chwilówek? Rząd chce zaostrzyć przepisy
"Dziennika Gazeta Prawna" pisze, że przy krókoterminowych pożyczkach firmy zarabiają nie na oprocentowaniu, ale różnego rodzaju opłatach dodatkowych, takich jak np. ubezpieczenie. Przyjęty tydzień temu projekt ustawy antylichwiarskiej zakładał zredukowanie progu do 45 proc. Wczorajsze posiedczenie rządu przyniosło jednak rewolucyjną reasumpcję. Przewiduje ona, że limit będzie wynosił 20 proc.
Zdaniem cytowanej przez gazetę Agnieszkę Wachnicką, prezes Fundacji Rozwoju Rynku, działania rządu mają na celu likwidację branży pożyczkowej w kraju. W jej ocenie, planowane zmiany doprowadzą do tego, że koszty prowadzenia takie działalności będą tak wysokie, że wypracowanie zysku może okazać się właściwie niemożliwe.
Ministerstwo sprawiedliwości jednak uspokaja i przekonuje, że głosy o likwidacji branży pożyczkowej są głosomi na wyrost.